Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Skończyłam w tym roku "renomowany" Zamoy i jak większość moich kolegów przez trzy lata uczyłam się na korkach u nauczycieli z "nierenomowanej" Piątki. Oczywiście nasze dobre wyniki zostaną zaliczone na konto nauczycieli, którzy nie zrobili dla nas nic (poza daniem nam do zrozumienia, że mamy im nie zawracać głowy, tylko się w domu sami wszystkiego nauczyć). ŻAL Gdybym teraz wybierała liceum nie wybrałabym takiej "renomy". odp. Ależ tak... nauczyciel NIE NAUCZY ciebie... to TY SAMA MUSISZ się NAUCZYĆ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zawsze znajdą się tacy, którzy narzekają :) to za cieżko, to za lekko.
Zawsze znajdą się podlizujący nauczycielom...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja tez skończyłem w tym roku Zamoya i szczerze jestem zadowolony:) chyba zalezy od charakteru ucznia bo jak dla mnie atmosfera w szkole była super! Poznałem bardzo wielu przyjaznych ludzi, złego towarzystwa raczej nie było jako tak, chyba ze nie zauważyłem. Co do nauczycieli to racja ze nie ktorzy "olewaja" uczniów ale powiedzmy szczerze jesli ktoś sam nie chce sie nauczyć to nikt go nie zmusi nawet najlepszy nauczyciel:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Swego czasu, dawno temu, kiedy mnie przyszło wybrac dobre liceum, w Zamoju były 4 klasy pierwsze. Po 30 osób przecietnie. Dostać się do nich nie było łatwo, oj, nie... Podczas matury było ich tylko 3, po dwadziescia parę uczniów liczące. Czyli liceum zaczynało ok. 120 uczniów, maturę zdawało może 60, 70... I rzeczywiście wtedy Zamojski był RENOMOWANĄ szkołą. Wniosek? Ilośc nie przechodzi w jakość - o czym, zdaje się, zapominają nasze kuratoria i ministerstwo szkolnictwa... Bo dla nich liczą się "statystyki" - im wiecej uczniów rozpoczynajacych naukę w szkole licealnej zda maturę, tym lepiej. Tym "lepsza" szkoła. A tu - niespodzianka... za niespodzianką. I jeszcze jeden kamyczek - wtedy nie było TESTÓW. Owszem, była ujednolicona matura już, ale dostawałeś temat - i sam sobie musiałeś z nim radzić... Na ogół ci, którzy sobie poradzili - bez specjalnych problemów dostawali sie na studia. Choć też zalezało to od uczelni, do której chciał się dostać. Bo uczelnie same sobie ustalały poziom wiedzy, którą musiał posiadać kandydat, aby zdać egzaminy i zdobyć indeks. A tam - następny odsiew... bywało, że do 70%...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od września wybieram się na profil matematyczno-fizyczny. Wybrałam Zamoya, gdyż podobno tylko tutaj matematyka jest na bardzo wysokim poziomie. Będąc na konkursie w tej o to szkole, spotkałam dwóch młodych nauczycieli - od matematyki i fizyki. Kiedy czekałam na wyniki, bardzo podobało mi się to, w jaki sposób próbowali wytłumaczyć nam to, co czeka na nas w liceum.    Sądzę, że ci którzy nie chodzili do tej szkoły, nie powinni wydawać od razu wyroku... Trzeba coś przeżyć, przekonać się na własnej skórze :)  Jeśli ludzie wybierają tę szkołę, to chcą się uczyć nawet po nocach :)   A świadectwo ukończenia renomowanego liceum znacznie ładniej prezentuje się przy rekrutacji na studia... :)   Pozdrawiam, Przyszła Zamojszczanka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od września wybieram się na profil matematyczno-fizyczny. Wybrałam Zamoya, gdyż podobno tylko tutaj matematyka jest na bardzo wysokim poziomie. Będąc na konkursie w tej o to szkole, spotkałam dwóch młodych nauczycieli - od matematyki i fizyki. Kiedy czekałam na wyniki, bardzo podobało mi się to, w jaki sposób próbowali wytłumaczyć nam to, co czeka na nas w liceum.    Sądzę, że ci którzy nie chodzili do tej szkoły, nie powinni wydawać od razu wyroku... Trzeba coś przeżyć, przekonać się na własnej skórze :)  Jeśli ludzie wybierają tę szkołę, to chcą się uczyć nawet po nocach :)   A świadectwo ukończenia renomowanego liceum znacznie ładniej prezentuje się przy rekrutacji na studia... :)   Pozdrawiam, Przyszła Zamojszczanka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od września będę uczęszczać się na profil matematyczno-fizyczny. Wybrałam Zamoya, gdyż podobno tylko tutaj matematyka jest na bardzo wysokim poziomie. Będąc na konkursie w tej o to szkole, spotkałam dwóch młodych nauczycieli - od matematyki i fizyki. Kiedy czekałam na wyniki, bardzo podobało mi się to, w jaki sposób próbowali wytłumaczyć nam to, co czeka na nas w liceum.    Sądzę, że ci którzy nie chodzili do tej szkoły, nie powinni wydawać od razu wyroku... Trzeba coś przeżyć, przekonać się na własnej skórze  :)  Jeśli ludzie wybierają tę szkołę, to chcą się uczyć nawet po nocach  :)   A świadectwo ukończenia renomowanego liceum znacznie ładniej prezentuje się przy rekrutacji na studia...  :)   Pozdrawiam, Przyszła Zamojszczanka
Ostatnio edytowany 4 lipca 2014 r. o 15:06
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artykuł zawiera rażący błąd merytoryczny - Ryszard Kowal nie jest już dyrektorem - był konkurs, on się zgłosił, ale nie został wyłoniony więc teraz prezydent miasta wskazuje. Ale jego już nie może. Od tego dnia z czystym sumieniem mogę polecić tą szkołę. Są niektórzy nauczyciele do dupy, ale tak jest w kazdej szkole. Można robić wiele fajncyh rzeczy jak chociażby Zwierciadła czy Coffee Zamoy. No i nic nie zastąpi widoku parkującej Bożeny R. przez pół godziny swoim Tico xD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od września ja idę do Zamoya, profil humanistyczy. Mam nadzieję że nie będzie tak źle jak mówicie...
Według mnie wcale nie jest tak źle ... Skończyłam właśnie pierwszą klasę biol-chem i nie narzekam ,ale w tej szkole trzeba czasami zawalczyć o swoje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
@assembler to nie zwykłe Tico, jeno AUTOMATICO!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do tzw renomowanych szkół trafia naprawdę zdolna i ambitna młodzież czego niestety nie można powiedzieć o dużej części kadry pedagogicznej tych szkół. Tak było,jest i będzie dopóki nawet najlepszy dyrektor nie będzie mógł jasno zweryfikować i powiedzieć żegnam nauczycielskiej miernocie.70% ocen niedostatecznych ze sprawdzianu ( i kolejnych sprawdzianów) w klasie powinno nie tylko dawać dyrektorowi do myślenia ,ale być narzędziem do zmian- bo jak to możliwe,że elitarna( z super wynikami egzaminu gimnazjalnego) młodzież po przekroczeniu progów ,,elitarnych szkół okazuje się bandą debili ze średnią ledwo 3 - jak dobrze pójdzie.Przykre jest to,że dla młodych ludzi jest to bardzo bolesny i na pewno nie dodający im pewności siebie zimny prysznic.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
  A świadectwo ukończenia renomowanego liceum znacznie ładniej prezentuje się przy rekrutacji na studia...  :)   Pozdrawiam, Przyszła Zamojszczanka     A kto Twoim zdaniem patrzy na świadectwo przy rekrutacji na studia???? Po studiach pracodawca zwraca uwage na uczelnię, którą kończysz, ale za renomowane liceum punktów dodatkowych przy rekrutacji na studia nie przydzielają :)  Liczą się tylko Wasze wyniki na egzaminie maturalnym.
 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od września ja idę do Zamoya, profil humanistyczy. Mam nadzieję że nie będzie tak źle jak mówicie...
Nie chcę Cię martwić, ale human w Zamoyu to najgorszy możliwy pomysł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od września wybieram się na profil matematyczno-fizyczny. Wybrałam Zamoya, gdyż podobno tylko tutaj matematyka jest na bardzo wysokim poziomie. Będąc na konkursie w tej o to szkole, spotkałam dwóch młodych nauczycieli - od matematyki i fizyki. Kiedy czekałam na wyniki, bardzo podobało mi się to, w jaki sposób próbowali wytłumaczyć nam to, co czeka na nas w liceum.    Sądzę, że ci którzy nie chodzili do tej szkoły, nie powinni wydawać od razu wyroku... Trzeba coś przeżyć, przekonać się na własnej skórze :)  Jeśli ludzie wybierają tę szkołę, to chcą się uczyć nawet po nocach :)   A świadectwo ukończenia renomowanego liceum znacznie ładniej prezentuje się przy rekrutacji na studia... :)   Pozdrawiam, Przyszła Zamojszczanka
Ty jeszcze nie wiesz, o czym mówisz :) Ludzi z zapałem nie brakuje, tylko potem zostają po nich kłębki nerwów. Życzę Ci abyś z takim samym podejściem ukończyła tę szkołę.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytając wasze wypowiedzi zauważyłam, że większość z was ma złą opinię na temat Zamoy'a. Ok, jeśli chodzi o nauczycieli to po części mogę się zgodzić, są tacy, którzy totalnie olewają uczniów, nie potrafią tłumaczyć i mają gdzieś, czy się czegoś nauczymy, bo i tak dostaną za to pieniądze (np. sorka S. od fizyki). Ale są też tacy, którzy naprawdę dobrze tłumaczą i widać w nich zaangażowanie. Zamoy ma też wiele innych plusów. Chodzi mi tu głównie o wydarzenia organizowane przez uczniów i nauczycieli, tj. Zwierciadła, Majówka Filarecka, Ogrody Sztuk. Mi osobiście bardzo podoba się to, że są w tej szkole ludzie, którzy potrafią się spiąć i zorganizować coś naprawdę fajnego. Atmosfera w szkole też jest bardzo przyjemna, ludzie są naprawdę mili i życzliwi. Wiem, jestem dopiero rok w Zamoy'u, ale naprawdę nie narzekam. Oczywiście, każdy ma prawo do swego zdania, ale sądzę że ciągłe narzekanie na zamoy'a jest bez sensu. Jeszcze dwa lata temu nie chciałam nawet słyszeć o tej szkole, za nic nie chciałam tam iść. Ale zaryzykowałam, wybrałam zamoy'a na pierwsze miejsce i po roku spędzonym w tej szkole moja opinia diametralnie się zmieniła. Naprawdę nie żałuję, choć przez następne 2 lata moja opinia może się zmienić, zarówno na lepsze, jak i na gorsze. Jedno jest dla mnie pewne - to od nas samych zależy, jak oceniamy szkołę, do której chodzimy, od naszego podejścia do ludzi, nauczycieli i nauki. Myślę więc, że nie należy negatywnie patrzeć na zamoy'a, ta szkoła może i nie jest idealna, ale ma w sobie to coś. Także pierwszaki, to od was zależy jaką opinię sobie wyrobicie. Jeśli naprawdę stwierdzicie, że jest aż tak źle, to zawsze jest możliwość zmiany szkoły ;) Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ty jeszcze nie wiesz, o czym mówisz :) Ludzi z zapałem nie brakuje, tylko potem zostają po nich kłębki nerwów. Życzę Ci abyś z takim samym podejściem ukończyła tę szkołę.
Ja ukończyłam Zamoya rok temu i nie wydaje mi się, abym była kłębkiem nerwów. Bywało ciężko, owszem, ale wiedziałam na co się piszę i osoby, które wybierają tę szkołę pewnie też to wiedzą. Przecież nie wybierają szkoły z przypadku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie chcę Cię martwić, ale human w Zamoyu to najgorszy możliwy pomysł.
Ogólnie, pchanie się w nauki humanistyczne to niezbyt mądry pomysł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zamoy to najlepsza szkoła ever!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ostatnio nad Zamoyem coraz więcej niepochlebnych opinii, a większość z nich niestety bierze się z plotek, które w zastraszającym tempie się namnażają.   Mój brat był uczniem tej szkoły około 9lat temu i wtedy także zdarzali się nauczyciele, którym było nie tylko brak pasji, ale i sposobu przekazywania swojej wiedzy. Moja opinia w tamtym czasie była tylko jedna "Pójdę do każdej szkoły, tylko żeby to nie był Zamoy". Jednak los chciał, że testy gimnazjalne poszły mi dość dobrze, a marzyłam o profilu biol-chem praktycznie od zawsze, więc stanęłam przed trudnym wyborem. Unia - nacisk na profile humanistyczne, Staszic - pełno olimpijczyków, klasa IB i opinie, że bez korków nie przeżyje nawet pierwszego semestru i właśnie Zamoy - nacisk na przedmioty ścisłe ( w tym biologie i chemię). Odrzuciłam dwie pierwsze szkoły i złożyłam podanie właśnie do II LO.   Dostałam się i tutaj pojawiły się pierwsze wątpliwości - jak będzie? czy sobie poradzę? jakich spotkam tam ludzi? Na szczęście już w pierwszym miesiącu nauki wszystkie obawy poszły w zapomnienie. Klasa okazała się świetna, naprawdę mili ludzie z którymi można pogadać na wiele tematów. Oczywiście klasy mogłyby być mniejsze, ale akurat klasy o moim profilu są wręcz oblegane, więc nie dziwi mnie tak liczba uczniów. Kilku nauczycieli celowo chciało nas "nastraszyć", żebyś wzięli się do nauki, ale potem dało się ich wyczuć z którym, na ile można sobie pozwolić.   Teraz po roku nauki, siedzenia po nocach i dużej ilości stresu wybrałabym tą szkołę ponownie. Mimo wszystko, wiedziałam na co się pisze idąc do niej. Z opowiadań moich znajomych co oni robią na lekcjach, nawet w połowie nie równało się temu, co my robimy i szczerze mówiąc wole uczyć się teraz, gdy mam na to czas, niż siedzieć na lekcjach nudząc się ;) Kilku z moich nauczycieli wymieniłabym od razu, ale za to panie od biologii i chemii (czyli przedmiotów najbardziej mi potrzebnych) są niezastąpione!   Nie można zapomnieć o atmosferze. Jeśli odpowiednio szybko się zorientujemy to pracy dla osób ambitnych i kreatywnych jest pełno. W drugim semestrze nie było miesiąca, żeby coś się nie działo. I nie warto straszyć przyszłych uczniów, bo niepotrzebnie wyrobią sobie negatywną opinię. A dodatkowo starego dyrektora już nie ma, więc może być już tylko lepiej! ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Klasa humanistyczna w Zamoyu? Super, ale nauczycielka od matmy, ktora uczy klasy WSZYSTKIE klasy humanistyczne w Zamoyu...porazka. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...